Na tą żuraweczkę czekałem bardzo niecierpliwie, od momentu gdy ujrzałem ją, jako zapowiedź, na stronie Terranovy. Wiosną udało mi się ją dostać, chociaż nie była zbyt powszechna w handlu.
Doczekałem się i posadziłem swój egzemplarz w ogrodzie w maju 2012. Wynikiem mojej obserwacji jest opinia, że to odmiana bardzo wolno rosnąca i chyba dosyć kapryśna (w sumie czego się spodziewać po tak intensywnej variegacie na liściach). Od wiosny do jesieni nie przyrosła zbyt wiele, ale oglądając ją w ogrodach znajomych, stwierdzam, iż moja 'Berry Fizz' i tak jest niezłym "okazem" - u innych jest jeszcze mniejsza.
No nic, poobserwujemy ją w dalszych latach, może jednak osiągnie w końcu jakieś sensowne rozmiary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz