Moja pierwsza "kolorowa" paproć. Zaskoczyła mnie bardzo nietypowym wyglądem i musiałem ją mieć. Kiedyś ciężko ją było dostać, obecnie kolorowe kultywary wietlicy japońskiej stają się powszechne w handlu i spokojnie można u nas kupić 4-5 odmian.
Wiosną "startuje" dosyć szybko, już w kwietniu ukazując pastorały. Młode liście są najmocniej wybarwione, wtedy łapią sporo różu i bordo (głównie na nerwach).
Młode liście ukazują się przez większość sezonu, zwłaszcza w okresach bardziej deszczowych.
Pierwsze większe przymrozki ważą liście tej wietlicy. Tak sobie kiedyś pomyślałem, że gdyby była zimozielona - to byłaby paprociowym ideałem.
Warto mieć w ogrodzie choć jedną odmianę wietlicy japońskiej, a wręcz uważam że przy większej powierzchni można się pokusić o skompletowanie większości odmian - to świetne rośliny do zestawień z innymi cieniolubnymi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz