Trójlisty to dla mnie bardzo zagadkowe i intrygujące rośliny. Wiem o nich tyle, że są drogie, ciężkawo ze zdobywaniem sadzonek i mają stosunkowo wysokie wymagania odnoście stanowiska i gleby - bynajmniej nie da się ich posadzić "byle gdzie".
Moje rosną na specjalnie przygotowanym stanowisku, i chyba nawet im się tam podoba. T. cuneatum kupiłem w 2011 roku jako pojedynczego maluszka, w tym roku zakwitł pięknie dwoma kwiatami, co bardzo mnie ucieszyło. Mam nadzieję, że będzie ładnie przyrastał i za kilka lat dochowam się solidnej kępki tego gatunku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz