Jedna z najrzadszych odmian, które posiadam, absolutny rarytas. Introdukowana przez Dirka Scheys w 2010 roku, ale stwierdzam - że dopiero obecnie nadaje się do pokazania. Urosła u mnie w piękną kępkę, mimo że to raczej niewielka odmiana.
Samo zamówienie, dzięki któremu mam tą roślinę, przejdzie już do historii. Chyba nigdy nie zostałem tak potraktowany, żeby za 6€ dostać "wypierdka" w plugu z dosłownie 3 listkami...
Całe szczęście, że roślinka w ogóle przeżyła podróż z Belgii!
Musze przyznać, że gdy pierwszy raz ujrzałem ją na stronie internetowej - to od razu wiedziałem, że muszę ją mieć! Jej ubarwienie jest tak oryginalne i niespotykane u żurawek, że ciężko się jej oprzeć.
Na stronie hodowcy jest prezentowana bardziej w tonacji ciemnego fioletu z dodatkiem czerwieni jako obramówką liścia. Różnica może wynikać z innego klimatu w Polsce. Jak widać u nas wybarwia się na na zewnętrznych liściach na wściekłą czerwień, młode liście zachowują kontrastowe wybarwieni - w rożnych odcieniach zieleni.
Ogólnie odmiana warta rozpowszechnienia, ale podejrzewam że tak się nie stanie - dopóki głównie oferuje ją tylko jedna belgijska szkółka. Czekałem na nią długo i nie zawiodłem się, jest unikatowa i na pewno warto włączyć ją do kolekcji!
Coś pięknego!
OdpowiedzUsuń