sobota, 3 grudnia 2011

Corydalis solida 'George Baker'

Kokorycze są jednymi z moich ulubionych bylin. Zachwycają mnie filigranową budową, delikatnymi liśćmi i niesamowitą różnorodnością gatunków i odmian. Kokorycz pełna potrafi zadziwić terminem kwitnienia, jej delikatne kwiaty rozkwitają niekiedy jeszcze przed krokusami. Chyba dlatego traktuję ją jako bardzo cenny element rabat - przecież wczesną wiosną cieszy każda odrobina koloru.


Odmiana 'George Baker' ma piękne, czerwonawo-różowe intensywnie wybarwione kwiaty, co wyraźnie odróżnia ją od zwykłe kokoryczy pełnej o bladych kwiatach.


Odmiana ta ma też kilka innych zalet. Kwitnie bardzo wcześnie i obficie. Do tego jest stosunkowo dostępna, zwłaszcza cenowo - ładną kępkę można kupić już za 15-20zł, a należy pamiętać że bulwki kokoryczy osiągają nieraz ceny rzędu 20-30€ za sztukę!


Zawsze niezmiernie cieszą mnie pojawiające się wczesną wiosną kiełki tej kokoryczy. Po kwitnieniu roślina wiąże nasiona, a część nadziemna szybko zamiera. Ładnie się rozrasta i nasiewa, co mnie cieszy. Najlepiej rośnie pod okapem krzewów i drzew liściastych, tym lepiej bo są to miejsca które ciężko czymś obsadzić. Chciałbym posiadać w ogrodzie wiele odmian kokoryczy pełnej, niestety ceny tych najładniejszych są astronomiczne - co zniechęca, zważywszy że kwitnienie tej rośliny to piękny, ale krótki epizod w całorocznym cyklu rozwoju ogrodu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz