Kolejna odmiana, na którą czekałem z niecierpliwością - chyba przez to, że na zdjęciach wydała mi się wręcz nierzeczywista kolorystycznie, prawie plastikowa! Niewielką sadzonkę udało mi się dorwać już na jesieni 2010, co niezmiernie mnie ucieszyło - od tego momentu mogłem już do woli obserwować i "testować" ją we własnym ogrodzie.
Sadzonka nie była bynajmniej nierealnie wybarwiona, ot sreberko z fioletem - przecież są już odmiany w tej kolorystyce.
Ten stan rzeczy nie trwał długo, przy pierwszych większych chłodach liście 'Sugar Plum' zaczęły się przebarwiać, aż osiągnęły stan który określiłbym jako "fioletowa wścieklizna". Do tego zrobiły się mocno błyszczące.
W tym roku odmiana ładnie się już u mnie rozrosła i dopiero obecnie jestem ją w stanie porządnie ocenić.
Mogę stanowczo stwierdzić, że jest to jedna z najlepszych żurawkowych introdukcji 2010 roku. Nie rośnie szczególnie szybko, ale warto na nią poczekać. Ma duże piękne liście, które w sezonie są srebrzysto-fioletowe z mocnym unerwieniem.
'Sugar Plum' jest absolutną "królową zimy" w kwestii wybarwienia i każdy kto ją widział w tej wersji - na pewno zapragnie mieć ją u siebie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz